Koleżanki sobie pomagają !!! Czasami mam wrażenie, że moja żona widząc jakieś zdażenie, nie od razu przekłada to na swoją sytuację, i skutki które ona musi odczuć. Po wszystkim będzie mówiła, że od razu wiedziała ale nie zareagowała, bo wydawało się jej to zbyt nierzeczywiste. Podobno to wcale nie ma związku z jej wybujałym apetytem na dość ekstremalne rodzaje seksu. Przygoda, którą przeszła bardzo ją wystraszyła, ale jednocześnie utwierdziła w jej upodobaniach. Opowiadając mi tę historię była tak wykończona, że ledwo mówiła. Jednocześnie w miarę rozwoju opowieści, oddech zaczął jej przyspieszać, oczy świecić i na koniec... Muszę opowiedzieć po koleji, żebyście też poczuli te emocje. W sobotni południe do Wioletty zadzwoniła koleżanka z prośbą. Dziewczyna ta pracowała w administracji jednego z osiedli w dużym mieście. Na poniedziałek musiała mieć zebrane podpisy mieszkańców w sprawie zgody na pewne działania remontowe na osiedlu. Nie była t